Thursday 1 October 2015

Z Eliorą zaczyna się dzianie

Dzień dobry, kłaniam się pięknie, bardzo mi miło. Mam nadzieję dzielić się tutaj moimi robótkowymi dokonaniami, fajnymi lekturami i różnymi innymi przyjemnymi rzeczami, które przytrafiają mi się od czasu do czasu. Mam nadzieję, że się polubimy :) A tymczasem, na dobry początek i na zachętę, świeżo sfotografowana Eliora - chusta projektu Jennifer Wood.


Chusta jest nie tylko miękka i zwiewna, ale też bardzo ciepła. Nie wygląda może na "dzianinę jesienno-zimową", ale taka jest.


Niestety, gołym okiem widać mój antytalent do blokowania. Teoretycznie wszystko wiem, mam też za sobą tysiąc filmików instruktażowych na jutubie, ale w praktyce wymodelowanie takich ślicznych spiczastych rożków absolutnie przekracza moje możliwości.



W tle szańce warszawskiego Mordoru, a na pierwszym planie chusta w charakterze narzutki/poncha. Sprawdza się znakomicie, muszę tylko sprawić sobie do niej lepszą agrafkę albo broszkę.

Dłubałam tę chustę około miesiąca i na szczęście udało mi się uniknąć strasznego prucia (około pięćset oczek w rzędzie na włóczce z włosem - oj, to prucie byłoby straszne!). A ryzyko było, bo zamiast usiąść do roboty jak człowiek, robiłam wszystko jednym okiem, drugie zaś było utkwione w ekran, rozmówców i inne rozpraszające czynniki. Chociaż wzór na początku wydaje się skomplikowany, bardzo szybko udało mi się go załapać i ręce pomknęły same - polecam więc Eliorę do dziergania przy ploteczkach (chociaż na łatwą nie wygląda ;).

Szczegóły:
Włóczka: Malabrigo Baby Silkpaca
Kolor: Paris Night
Druty: 3,0

To moje pierwsze, ale na pewno nieostatnie spotkanie z wzorami Woodhouse Knits. Jennifer projektuje przepiękne ażury, które sprawdzają się nie tylko w chustach, ale i w swetrach (ale o tym na razie sza, nie zapeszajmy ;) i są bardzo jasno opisane i rozrysowane. Nic tylko dziać!

4 comments:

  1. Yaay, taki ażur na trójeczkach? Szacun! :)
    Smakowicie wyszła ta chusta.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki piękne! Trójki to chyba najczęściej używane przeze mnie druty - a i to chyba tylko dlatego, że nie mam 2,5. Grube włóczki i grube druty budzą we mnie jakiś nabożny respekt ;)

      Delete
  2. Ślicznie Ci wyszła ta chusta :) Ja ażurki zawsze robię na 4-4,5 mm, z czystego lenistwa. Nie chce mi sie machac mniejszymi drutami. Tym bardziej podziwiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki piękne! Ja właśnie rozważam zakup drutów 2,5 - czyżby jakiś ukryty pracoholizm? ;) Pozdrawiam ciepło!

      Delete